Trzeba było się zgłosić samemu, mógłbyś łatwiej włamywać się ludziom na konta
heh, ja myślałem, że Ci od włamów na konta mają perm bany... widać nie, a szkoda
Nie często się wypowiadam, bo zwyczajnie mi się nie chce mi się z wami gadać, ale wyjątkowo powiem wam, co o tym wszystkim sądzę, ale po kolei...
Nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć, czy historia z włamywaniem się na cudze konta i autoblockiem to czas pierwszego czy drugiego strata (chyba koniec pierwszego lub początek drugiego, nie chce mi się tego teraz śledzić ), w każdym razie to odległa przeszłość. Nawet nie pamiętam już tych ludzi, którzy rzeczywiście zarobili słusznego permabana. Przyjmowaliśmy do naszej egalitarnej organizacji masę osób i zazwyczaj odbywało się to na podstawie krótkiej rozmowy kwalifikacyjnej w trakcie której nie sposób wyłapać, kto okaże się później drobnym złodziejaszkiem lub zwyczajnym durniem. Przez nasz klan przewinęło się już ze 150 osób, spośród których 3 czy 4 okazały się rzeczywiście nieuczciwe. Sądzicie że zrobili to w świetle reflektorów i przy akceptacji pozostałych? Oczywiście, że nie... nawet gdyby tych banów nie otrzymali, z nami i tak by się pożegnali, choć i to nie zawsze oznacza, że chętnie się temu podporządkowują i długo jeszcze biegają z naszym tagiem, psując naszą opinię (którą między nami, mam ją w głębokim poważaniu, ponieważ obracamy się w środowisku zakłamanych hipokrytów oraz palantów takich jak wy)
Biorąc pod uwagę tę liczbę ( max 5 osób), nikt normalny nie może chyba powiedzieć, że cała nasza organizacja jest nieuczciwa i wy doskonale o tym wiecie, bo idiotami raczej nie jesteście, ale mimo to, z niezrozumiałych dla mnie powodów powtarzacie cholerne bzdury jak mantrę. Dlatego serdecznie was proszę, odpierdolcie się od moich kumpli i całej naszej grupy.
Cholerne łajzy włamywały się na konta kumpli, żeby używać ich do transferowania kradzionych przedmiotów, zacierając ślady i robiąc im przy okazji wielką krzywdę, ale was to nie obchodzi, ciemna maso wolicie nienawistnie pomawiać innych ludzi, mimo że wielokrotnie wyjaśnialiśmy stan rzeczy. Kwestę stu kluczy wyśmiałem już wielokrotnie, więc nawet nie próbujcie cytować bożka lokalnej społeczności posrańców.
Wbiliście nas na siłę w rolę złych chłopców trudno, dlatego nie będzie z naszej strony żadnego tłumaczenia się i wyjaśniania. Zero współpracy. Mamy to w dupie, bo nie warto z takimi gadać. Ostatnio nawet nam się spodobała taka rola, dlatego z radością będziemy wam spuszczać łomot przy każdej nadarzającej się okazji , siege, strat wszędzie! Poza atawistyczną siłą, nic innego do was nie dociera, a ja tego nie umiałem zmienić, a teraz to nawet nie chcę.
PS. Bez odbioru.